niedziela, 5 listopada 2017

Wegańskie parówki po studencku

Jesteście studentami, zabieganymi uczniami lub po prostu szukacie pomysłów na szybkie, ale smaczne śniadanie? Chciałabym podzielić się z Wami moim "kryzysowym przepisem", który świetnie sprawdza się w dni szkolne. Jest to chyba jedno z najprostszych dań, które bez problemu nasyci na parę dobrych godzin. Zalegają Wam wegańskie parówki w lodówce? Stwórzmy z nich śniadanie godne MasterChefa! Nie ma na co czekać, do dzieła! :)

Składniki (jedna porcja):

Przygotowanie:

  1. Cebulkę pokrój w drobną kostkę i podsmaż na patelni z odrobiną oleju (do zeszklenia).
  2. W tym czasie pokrój wegańskie parówki w plasterki, dorzuć na patelnię, podsmażaj do momentu zrumienienia.
  3. Na koniec dorzuć pokrojone suszone pomidory i ewentualnie dopraw.
  4. I już! Smacznego :)


#GotujzBevege #BeVege #BądźWege
BeVege

35 komentarzy:

  1. Takie przepisy są świetne, ja kiedyś podsmażyłam parówki na paście curry i to był strzał w dziesiątkę :D.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo tego jeszcze nie próbowałam, ale brzmi smacznie :)

      Usuń
  2. Prosto, szybko i dla wielbicieli wege parówek ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, nawet z parówek można coś stworzyć :)

      Usuń
  3. Haha na studencki obiad jak znalazł :D A nawet po ciężkiej pracy, kiedy nie ma się już siły na stanie w kuchni ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to szybkie i sycące danie, jak znalazł dla zmęczonego pracą, głodnego człowieka :)

      Usuń
  4. Bardzo ładne danie z tego wyszło! Chyba najbardziej podoba mi się w nich to, że są takie wegańskie :)
    Świetnie muszą smakować... no i oczywiście każdy z pewnością chętnie by się poczęstował tymi pysznościami.
    Rewelacja :)
    Pozdrawiam ciepło! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś nie byłam przekonana do wegańskich parówek, a wszystko było spowodowane niesmakiem jaki został mi z dzieciństwa do tych mięsnych. W końcu jednak odważyłam się ich spróbować i muszę przyznać, że parówki wegańskie to zupełnie inny standard, poczynając od składu, a kończąc na smaku :)

      Usuń
  5. Oooo świetny pomysł :)
    Zapraszam na nowy post :)
    http://www.stylishmegg.pl/2017/11/klasyczny-paszcz-i-botki-w-hafty.html

    OdpowiedzUsuń
  6. Dla mnie to by było za słone, ale gdybym to tej mieszanki dodała duuuuużo warzyw, to bardzo chętnie bym zjadła :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Do tego jakieś chrupkie pieczywo i jest pycha :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Z bułeczką musi być miazga ;)
    https://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Super i nadadzą się nie tylko parówki wege...;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Odpowiedzi
    1. Zawsze przyda się znajomość jakiegoś szybkiego przepisu w zanadrzu :)

      Usuń
  11. o masz, przypomniałaś mi o parówkach po diabelsku, mojej teściowej ;)
    fajny przepis:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Za wegańskimi parówkami nie przepadam z resztą jak za wszystkimi innymi też :D Ale dla studentów weganów super propozycja zamiast zwykłej zagrzanej parówki :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, każdy ma "inne podniebienie", ale dla wielbicieli wegańskich parówek się sprawdza :)

      Usuń
  13. Super śniadanko.Jeszcze nie jadłam takich parówek.Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  14. Co prawda nie jestem weganką, ale z chęcią przetestowałabym wegańskie parówki. Suszone pomidory bardzo lubię.

    OdpowiedzUsuń
  15. Wegańskie parówki to też produkt przetworzony, jakby na to nie patrzeć.Na początku mojego wegetariańskiego życia bardzo często je jadłam. Dzisiaj raczej rzadko. Ale nie ukrywam,że od czasu do czasu kupuję, więc na pewno skorzystam z Twojego przepisu.Lubie przepisy proste i szybkie.
    Pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  16. ale fajne parówki, chętnie bym zjadła! i dziękuję za zaproszenie do odwiedzin! :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Mniami, jakie pychotki u Ciebie. Proste, szybki i dobre.

    OdpowiedzUsuń
  18. Nigdy nie jadłam wegańskich parówek. Bardzo apetycznie wygląda to śniadanko :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja bym dodała do tego kaszę i byłby treściwy obiad!

    OdpowiedzUsuń